Przyznać muszę, że brakuje mi wakacji – tej ponad dwumiesięcznej przerwy od szkoły, uczelni, wszystkich obowiązków. To były piękne czasy… Niestety, nic nie trwa wiecznie. Tak się złożyło, że w tym roku nie miałem nawet możliwości wyrwania się na jakiś wakacyjny wypoczynek, nie licząc kilku weekendowych wyjazdów. Aby jednak chociaż w niewielkim stopniu odczuć ten wakacyjny czas, postanowiłem ograniczyć część zajęć – między innymi pisanie bloga. Co prawda zbyt wiele czasu na to i wcześniej nie poświęcałem, niemniej takie oderwanie się od niektórych obowiązków miało istotne znaczenie, choć w głównej mierze symboliczne.

Tak więc nadszedł już wrzesień, do końca lata pozostały trzy tygodnie… nie pozostaje nic innego, niż zabierać się ostro do pracy.

p.s.
Chciałem w tym miejscu również podziękować kilku stałym czytelnikom, którzy przesłali maile zaniepokojeni brakiem aktywności na blogu. Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się nawet, że ktoś moją nieobecność zauważy ;)