Tak jak wspominałem już wcześniej w notce Google rozpoczyna podbój kosmosu, jednym z głównych problemów dzisiejszej astronomii jest nadmiar danych – gromadzimy informacje szybciej, niż jesteśmy w stanie je przetworzyć. Zostosowanie automatycznych systemów analizy obrazów, czy rozpoznawania obiektów, również nie zawsze zdaje egzamin – w wielu przypadkach do prawidłowego sklasyfikowania obiektu niezbędne jest ludzkie oko. GalaxyZoo jest projektem, który ma w tym pomóc, wykorzystując potęgę internetu.

Aby wziąć udział w projekcie wystarczy się zarejestrować i zaliczyć prosty test z rozpoznawania typów galaktyk. Dla osób nieobeznanych z tematem, przedstawiony jest krótki przewodnik po klasyfikacji tych obiektów kosmicznych. Wbrew pozorom, nie jest to trudna sprawa. Po zapoznaniu się z przewodnikiem, każdy bez trudu powinien rozpoznać, czy przedstawiona na zdjęciu galaktyka jest może przykładem galaktyki eliptycznej, spiralnej, a może zupełnie innym obiektem – na przykład rozmytym obrazem gwiazdy.

Galaktyka sporalna M101 (Messier 101)
Galaktyka Wiatraczek M101 (Messier 101) – duży obraz

Wydawać by się mogło, że takie klikanie musi być po prostu… nudne. Nic jednak bardziej mylnego. Zabawa ta okazuje się nie mniej wciągająca niż sudoku, czy inne popularne obecnie łamigłówki. Przy tym mamy okazję oglądać światy, których często nigdy wcześniej nie widziało ludzkie oko, czyniąc przy tym swój mały wkład w rozwój astronomii. Ziszcza się tym samym marzenie wielkiego polskiego astronoma, łowcy planet pozasłonecznych, niedawno zmarłego Bohdana Paczyńskiego. Personal Telescope, staje się powoli faktem – każdy posiadacz komputera osobistego, może dziś wnieść swój wkład w poznanie Wszechświata.